simplethings1024.wordpress.com

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: września 2013

http://made-foreachother.blogspot.com/2013_09_01_archive.html

Piątek, 27 września 2013. Am na dole w kuchni zostawiłem telefon możesz z łaski swojej mi go przynieść! A ty z łaski swojej możesz się tak nie drzeć jak oglądam film! Odkrzyknęłam zbulwersowana z głośnym westchnieniem wstałam z kanapy i poszłam do kuchni po ten jego telefon. - Nie myśl sobie, że po tym jak zdejmą ci ten gips z nogi to będę ci usługiwać. - weszłam na schody. - To i tak jest jakiś niezabawny żart, że ja tu z tobą jestem. - weszłam na szczyt. A tak nie było? Zajrzałam do lodówki, a później ...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: maja 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_05_01_archive.html

Niedziela, 25 maja 2014. Daj mi spokój. - mocniej wtuliłam się w swoją poduszkę próbując zmusić nachalnego gościa do odejścia. Czy to była Nicola? Powoli do mnie dochodziło wszystko. Otworzyłam oczy, za oknem było jeszcze ciemno, a jakieś małe rączki ciągle mnie niecierpliwie szturchały. Odwróciłam się do niej twarzą. No nareszcie. - spojrzałam na jej naburmuszoną minę. Kto cię wiezie do szkoły? Pojadę z Gosią i jej mamą. Tak, ale wygląda tak samo jak ty. Wszedłem do łazienki i wziąłem prysznic. Inte...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: grudnia 2013

http://made-foreachother.blogspot.com/2013_12_01_archive.html

Poniedziałek, 30 grudnia 2013. Jak to jest możliwe, że Kelsey tak kłamie? Przecież wczoraj nie byłem aż tak pijany, doskonalę pamiętam tę miłość między nami, to uczucie, to pożądanie, które rosło z każdą sekundą. Tęsknota, która była aż namacalna. Wiem, że ona nadal mnie kocha, ale dlaczego tak temu zaprzecza? O mój Boże to Tom! Usłyszałem czyiś pisk, ale nie zatrzymałem się. Nie to nie on. Jakiś menel albo jeszcze gorzej. - tego nie zignorowałem i odwróciłem się w stronę głosu. Dołączysz się do nas?

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: marca 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_03_01_archive.html

Poniedziałek, 31 marca 2014. Obudziły mnie głosy na korytarzu, potarłam energiczne oczy próbując je rozbudzić. Rozpoznałam smutny głos Nathana. - Totalnie się rozłożyła. Gdybym tylko mógł jej jakoś pomóc. - nie mogłam rozpoznać tego szeptu. Mam to samo, stary. - Nathan westchnął. - Z nieba mi tak w zasadzie spadłeś. Mógłbyś posiedzieć dzisiaj z nią? Dopilnować, że nic złego sobie nie zrobi? Chyba był to Max. Muszę pojechać po rzeczy do Gloucester. Za parę dni nie będzie na to czasu. Usłyszałam tylko dźwi...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: kwietnia 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_04_01_archive.html

Wtorek, 22 kwietnia 2014. Nathan w wyśmienitym humorze wpadł do mojej sypialni. Co ty tu robisz? Zapytałam lekko zaskoczona, bo przecież jak on dostał się do mojego mieszkania? Wczoraj jak szukałem kluczy to znalazłem również zapasowy, więc sobie go wziąłem. Masz mi go oddać. - zapięłam walizkę i postawiłam ją pod szafą. O której ty wstałaś, że już się spakowałaś? Zapytał oddając mi wspomniane klucze. Tak się składa, że nie zmrużyłam nawet oka na minutę w nocy. Jego humor wyraźnie się pogorszył. Uśmiechn...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: listopada 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_11_01_archive.html

Środa, 5 listopada 2014. Poruszył się i odwrócił, gdy zobaczył mnie taką ledwo żywą z opuchniętymi oczami pełnymi krwi, zauważyłam na jego twarzy wyraz troski i zaniepokojenia. Wstał i do mnie podszedł. Byłam pewna, że zaraz zacznie na mnie krzyczeć i zwymyślać, a on przytulił mnie do siebie bardzo mocno. Odwzajemniłam z ochotą ten gest ciesząc się, że przy mnie jest i mimo wszystko wczoraj się pojawił i został do tej pory. Przepraszam. - wyszeptałam w jego tors. To nie twoja wina. Nie wiem dlaczego los ...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: lipca 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_07_01_archive.html

Czwartek, 31 lipca 2014. Słowa znowu mnie zaatakowały. Zrobiło mi strasznie smutno ze słów Max'a i z tego co o mnie myślał. „W życiu bym się z Tobą nie związał! 8221;, „Współczuję tylko Nathanowi, że się obok niego kręcisz.” i „Ty chciałaś! Jak On mógł mi to powiedzieć? Całym moim ciałem wstrząsnęły dreszcze i zaczęłam szlochać jak mała dziewczynka. To tak bardzo bolało. Czy on tak naprawdę myślał? Czy traktował to wszystko jako zabawę? Na te myśli jeszcze bardziej zalałam się łzami. Wiesz pytam, bo Olly...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: października 2014

http://made-foreachother.blogspot.com/2014_10_01_archive.html

Sobota, 25 października 2014. Z godziną ranną i kolejny z okolic luncha „Dobre wieści. Max się wybudził. Wszystko ok? Martwię się.”. Przez dłuższy czas po prostu wpatrywałam się w pierwsze dwa zdania i dopiero później przeczytałam resztę. Martwi się o mnie, a ja nawet dzisiaj o nim nie pomyślałam, nie wysłałam głupiego sms z choćby buźką. Co ze mnie za człowiek? Myśli krążyły, jeszcze bardziej niż wcześniej, wokoło Max'a. Wybudził się, ale jaki jest jego stan? Jak on się czuje? Czy dobrze się czuje?

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: BOHATEROWIE

http://made-foreachother.blogspot.com/p/amelia-kwiatkowska-ma-19-lat-i-mieszka.html

Amelia Kwiatkowska ma 19 lat. Kelsey Hardwick ma 23 lata. I od trzech jest w związku z Tom'em, rozchodzili się trzy razy, ale tyle samo razy do siebie wracali. Ich miłość do siebie nie jest tylko miłością, są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi co jest powodem dlaczego nadal są ze sobą. Kels jest tancerką i prowadzi K2KStars w Londynie. Nareesha McCaffrey ma 24 lata. Chłopców przedstawiać nie trzeba ; ). Jay McGuiness lat 23,. Nathan Sykes lat 20,. Max George lat 25,. Tom Parker lat 25. Środkowe dziecko,...

made-foreachother.blogspot.com

Made for each other: marca 2015

http://made-foreachother.blogspot.com/2015_03_01_archive.html

Środa, 25 marca 2015. Ponad rok później . Jeżeli za sekundę nie wyjdziesz z domu to się spóźnisz! Wiem - warknęłam zbierając rzeczy i pakując je do torebki. - Tą rozmową nie przyśpieszasz tego procesu. W takim razie się rozłączam. Nareszcie. - odpowiedziałam z ulgą, żeby za moment się roześmiać. Jedenaście minut spóźnienia. Bo pomyślę, że chcesz spędzić dzisiaj ze mną jeszcze mniej czasu. - Ross wstał zza biurka by pocałować mnie w policzek na powitanie. Potajemnie też na to liczę. To się nie wydarzy&#46...